Borówkowa Borżawa i wodospad Szypot
Jest dostępna na zamówienie
Menedżer wyprawy |
---|
Kateryna Strohanova pokaż kontakt |
Jeśli chcecie świetnie spędzić czas, zdobyć maksimum wrażeń w krótki termin, nawiązać nowe przyjaźnie, wypróbować siebie w roli turysty i nie martwić się o szczegóły planowania wypoczynku - zapraszamy w naszą wyprawę w Karpaty! Komfortowy i jakościowy wypoczynek jest zapewniony - zaczynając od spotkania z przewodnikiem na dworcu i kończąc na pożegnalnych prezentach i certyfikatach. Od was jest potrzebne tylko zgłoszenie o udział, resztę załatwimy! Pokażemy najpiękniejsze zakątki Borżawy i opowiemy wiele ciekawych historii i legend o tym kraju!
Udostępnij:
Podczas wyprawy na grzbiet Borżawa:
- zobaczycie malowniczy karpacki region - Borźawę
- wejdziecie na wyższy szczyt Borźawy - górę Stój (1681 m)
- zwiedzicie najpopularniejszy szczyt grzbietu - Wielki Wierzch (1598 m)
- zobaczycie znany karpacki wodospad Szypot
- spędzicie niezapomniane wieczory u ogniska i noclegi w namiotach
- posmakujecie czarne borówki i inne pyszne jagody leśne
- zwiedzicie prawdziwy martwy las, jak w bajce
- zobaczycie starą opuszczoną wojskową bazę i aktywną do dziś stację meteorologiczną
- poczęstujecie się prawdziwą karpacką bryndzą
- poznacie miejscową ludność i ich obyczaje
Cena: 150$.
- Cena obejmuje:
- wyżywienie - gorące śniadania i kolacje, przekąski na obiad
- ubezpieczenie medyczne i w razie nieszczęśliwego wypadku
- rejestracja w służbie kontroli i ratownictwa
- przejście rezerwatu i opłata leśniczym
- apteczka grupowa
- naczynia turystyczne (grupowe), palniki, zestaw do ogniska
- usługi przewodnika
- certyfikat turysty
- firmowy prezencik od Kuluaru
- konsultacje w przygotowaniu na wyprawę
- Cena nie obejmuje:
- programowe przejazdy (około 300 UAH)
- wypożyczenie sprzętu indywidualnego (miejsce w namiocie, plecak, śpiwór, karimata)
- wydatki, nie objęte programem (upominki, nieoczekiwane wydatki, knajpy...)
Menu na drodze
Pewnie jesteście ciekawi, co będziemy jeść podczas wędrówki? Oto nasze turystyczne menu na 6 dni. Może się nieco różnić, często przewodnicy lubią poczęstować grupę jakimś niezwykłym i wyszukanym daniem. W każdym razie, będzie smacznie i pożywnie.
Opłaty
Opłata odbywa się w pierwszym dniu wyprawy - przewodnikowi, w hrywnie. Można również zapłacić elektronicznie, ale nie później niż tydzień przed startem.
Zmiany w programie
W zależności od warunków pogodowych, stanu i wspólnych chęci grupy przewodnik może wnosić zmiany w plan wędrówki.
Warunki pogodowe
arpaty to region dosyć dżdżysty, i ten szlak również nie jest wyjątkiem. Więc musimy być przygotowani na wszystko - obowiązkowo zabieramy ze sobą kurtkę przeciwdeszczową. Także na grzbiecie nierzadko bywają silne wiatry. Zależnie od pogody w dzień może być dość gorąco lub chłodnawo. Większość postoi mamy na wysokości, a więc nawet wieczory i noce w lecie będą zimne - nie zapominamy o czapce i rękawiczkach!
Niezbędne dokumenty
Obywatele Polski mogą trafić do Ukrainy i przebywać tutaj do 90 dni na podstawie paszportu, czyli wiza nie jest potrzebna.
Udział w wyprawie wymaga dobrego stanu zdrowia: lista chorób mających przeciwwskazania do aktywnej turystyki tutaj.
Najbliższe wyprawy na borówkową Borżawę i wodospad Szypot
Opis trasy
Dzień 1. Lwów - w. Międzygórze - g. Wołosianka (1254 m) - 12 km
Spotykamy się na dworcu kolejowym dawnego miasta Lwów o 7:00. Lepiej się nie spóźniać, bo będziecie musieli nadążać :) Krótkie zapoznanie się, przytulenie i idziemy do autobusu. Jedziemy do typowej karpackiej wsi Międzygórze, leżącej między dwóch górskich połonin - Borżawa i Krasna. Tu rozpoczyna się nasza wędrówka. Najpierw idziemy wzdłuż szumiącej rzeki Koziaj, po trochy nabierając wysokości na przepięknym, jak z bajki, szlaku, który sprawia, że prawie nie zauważamy zmęczenia. Jednak jeśli trochę się zmęczymy - siądziemy na chwile wypoczynku, i ruszymy dalej. Po 12 km pieszo leśną drogą, pod górę - na jutro lekki ból w mięśniach jest gwarantowany :) Dziś nasz punkt docelowy to podnóże góry Wołosianka. Tu zatrzymamy się na nocleg. Po niedługim wysiłku z rozbicie namiotu, rozpaleniem ogniska i przygotowaniem jedzenia jemy kolację i zanurzamy się w relaksujące wieczorne klimaty. Rozmowy, piosenki pod gitarę, gry. I idziemy spać do namiotów - przecież rano na nas czekają nowe przygody.
Dzień 2. g. Kuk (1361 m) - g. Kamienna (1128 m) - g. Opołonok (1171 m) - 12 km)
Po raz pierwszy w życiu spędziliście noc w namiotach i w śpiworze? Gratulujemy! Nie każdy może poszczycić się spaniem w namiocie wśród natury. Trochę bolą mięśnie? Jeśli bolą - znaczy poprzedni dzień był dla was szczególnie korzystny. Dziś na nas czeka borówkowy raj! Wychodzimy na grzbiet pod górą Kuk. Stoki są ukryte szczelnym dywanem ciemno-fioletowych jagód na zielonych krzaczkach. Jemy, uzupełniamy braki witamin w organizmie, trochę odpoczywamy o idziemy dalej w kierunku martwego lasu. Dlaczego nazywa się martwy? Kilka lat temu tu zdarzył się wypadek na linii gazociągu, co wywołało poważne następstwa. Las, suchy i ciemny, bez zieleni i promieni słońca. Pamiętacie bajki o zaczarowanym lesie? Właśnie będziecie mogli go zwiedzić, to niezwykłe widowisko! Dalej szlak prowadzi do przełęczy Opołonok, gdzie na nas czeka kolacja, ognisko i nasz drugi nocleg.
Dzień 3. g. Kruhła (1209 m) - g. Żyd-Magura (1526 m) - g. Wielki Wierzch (1598 m) - 15 km
Dziś idziemy dalej grzbietem Borżawa. Jeśli lubicie robić zdjęcia - polecamy zabrać ze sobą dodatkowe baterie, bo aparat będzie pstrykać bez wypoczynku! Naokoło - bezgraniczne góry, doliny, prze nami - wejście na szczyty Kyczera, Kyczera Kruhła, Grab. Niektóre szczyty będziemy omijać ścieżką na zboczu. Ale jeśli nie zabraknie wam tchu i entuzjazmu - można szybciutko wejść na górę :) Dziś będzie wysokościowy nocleg - 1350 m. Jeśli dotychczas spaliście w bieliźnie, to dziś będziecie chcieli ubrać coś cieplejszego i przytulić się bliżej sąsiada (sąsiadki) :)
Dzień 4. Wejście na szczyt Wielki Wierzch (1598 m) i górę Stój (1681 m), wodospad Szypot
Dziś będziemy spacerować lekko, czyli bez plecaków. Po trzech dniach pod plecakiem będziecie po prostu latać :) Najpierw wejdziemy na najpopularniejszą górę grzbietu - Wielki Wierzch, gdzie stoi triangulator - nieduża metalowa konstrukcja w kształcie piramidy. Tu można na chwilę się zatrzymać. Z tego punktu, gdy jest jasna pogoda, świetnie widać wieś Wołowiec i Hukliwe leżące na północy. W kierunku północno-zachodnim leży góra Temnatyk (1343 m). Borówek tu jest jeszcze więcej niż przedtem - niebieskie ręce, usta, zęby. Uważajcie, by nie przesadzić! Na południowy zachód, w końcu zwinnego grzbietu, jest położony szczyt Stój, będący naszym następnym celem. Szczyt tej góry to prawie pozioma płaszczyzna o średnicy około 100 metrów. Tu stoi pomnik - słup z żelaza i betonu o wysokości 5 m; także tu się znajduje “magiczne koło” - pozostałości radarowej instalacji, działającej w czasach Zimnej wojny. Ze szczytu Stoja i Wielkiego Wierzchu rozlega się przepiękna panorama lasów i szczytów grzbietu Połonino-Borżawskiego. Idąc wąskim pasem górskiego grzbietu doświadczycie wrażenia lotu nad lasami, polanami górskimi, strumykami i wsiami Karpat. Po zamiłowaniu się w krajobrazach odkrywających się z pokonanych przez nas szczytów schodzimy do campingu. Jemy obiad i idziemy do znanego wodospadu Szypot, najbardziej pełnowodnego w Zakarpaciu i jednego z najpiękniejszych na Ukrainie. W Karpatach jest mnóstwo “hurkał” - tak się nazywają wodospady, które “huczą”, czyli grzmią. Lecz Szypot ma spokojną nazwę, bo nie grzmi, tylko szepcze. Woda się rozpada na mnóstwo strumieni uderzających o kamienie z małej wysokości i spadających wielowarstwową kaskadą. Wysokość wodospadu stanowi 14 metrów. Szypot jest również znany z powodu tego, że z roku 1993 tu ma miejsce coroczny festiwal, będący atrakcją dla wielu turystów, w większości - przedstawicieli subkultur. Początkowo był planowany jako festiwal hippisowski, ale teraz na tę imprezę się również zjeżdżają rastamani, panki i zwykli turyści. Tu się nawet odbywa konkurs “Miss Szypot”, jednak najgłośniejszym wydarzeniem jest święto Jana Kupały - 7 lipca. Główną atrakcją święta jest tradycyjne ogromne ognisko… No, jesteście zainteresowani? :) Właśnie tutaj spędzimy następną noc.
Dzień 5. g. Plaj (1330 m) - g. Temnatyk (1344 m) - g. Cycka - 9 km
Cześć! Na nas czeka śniadanie i zbory w drogę, przecież dziś mamy przed sobą kolejny interesujący dzień i góra Plaj. Na jej północnym zboczu jest opuszczona serowarnia. Plaj to drugi po Temnatyku szczyt tego grzbietu, płaski i kopulasty. Tu jest położona aktywna stacja meteorologiczna, która uzyskała popularność jeszcze dlatego, że w lata 60-e tu pracował ukraiński pisarz i dziennikarz Wiaczesław Czornowił. W pamiątkę o tym tutaj stoi pomnik i krzyż. Zimą ten region jest popularny wśród narciarzy i snowboardzistów, tu są wyciągi. Następny nasz cel - to Temnatyk, kopulasty szczyt. Stoki są strome (szczególnie blisko prawego dopływu rzeki Wiecze), porosłe lasami bukowymi, w górnej części - z dodatkiem jodły. Po wejściu na ten ostatni w naszej wyprawie szczyt zaczynamy schodzić niżej, bliżej ludzi i cywilizacji. Ale dziś nie idziemy do wsi - spędzimy jeszcze jedną noc w górach, na noclegu obok bukowego lasu, niedaleko góry o ciekawej nazwie Cycka. Dziś będzie pożegnalne ognisko i gry do rana.
Dzień 6. Wołowiec - Lwów - 6 km
Szlak jest pokonany, krajobrazy zobaczone, borówki zjedzone, plan wyprawy wykonany na cały 100% - można już schodzić do cywilizacji. Zmierzamy do wsi Wołowiec, skąd jeżdżą pociągi do Kijowa i Moskwy oraz ekspresowe do Lwowa. Nasza mała podróż dobiega końca.
Grzbiet Borżawski nie jest podobny do masywu Czarnohory lub Gorganów. Jest wyjątkowy ze względu na swoje reliefy i bogactwa natury. Damy kilka rad, które pomogą, by wędrówka była interesująca i komfortowa.
Warunki klimatyczne - zabierajcie kurtki i ciepłą odzież
Pogoda w Karpatach jest bardzo zmienna, więc warto być przygotowanym do jej niespodzianek. Najpierw należy pamiętać, że deszcze tu nie są rzadkie - obowiązkowo trzeba zabrać ze sobą kurtkę przeciwdeszczową i nakrycie od deszczu do plecaka. Także wieczory, zwłaszcza na postojach na wielkiej wysokości, są dość zimne. Zabierzcie ze sobą czapkę, rękawiczki i kurtkę.
Smakołyki na drodze - jagody i grzyby
Jedna z zalet wędrówki do Karpat - to obfitość w jagody i grzyby. Ale tu należy uważać! Przed zjedzeniem jakiejś jagody obowiązkowo zapytajcie przewodnika o to, czy to jest jadalne. Najsmaczniejsze i najpopularniejsze jagody to bez wątpienia borówki czarne i maliny, a także borówki brusznice, borówki bagienne i jeżyny.
Grzybów w Karpatach jest sporo, one często mogą urozmaicić menu. Polecamy brać tylko białe i dobrze je gotować. Przed dodawaniem grzybów do menu należy poinformować przewodnika. Jeśli macie problemy z żołądkiem - jeść grzyby raczej nie warto.
Róbcie zdjęcia
Krajobrazy Karpat sprawią wrażenie na każdym wielbicielu fotografii. Nie leniuchujcie, wstawajcie o świcie - jest szczególnie piękny. Także należy wspomnieć o dobrej wodoodpornej torbie dla waszego foto-pomocnika, przecież pamiętacie o zmiennym klimacie Karpat?
Spróbujcie bryndzę i kupcie suszone grzyby
Na szlaku będziemy spotykać koszary i pasterzy wypasającymi ogromne owcze stada. Kupcie u nich trochę bryndzy, ta karpacka jest wyjątkowa. Także pamiętajmy, że Karpaty są obfite w grzyby. Można wydać trochę pieniędzy na ten smakołyk.
Wyprawy do Karpat są trudniejsze, niż na Krym, ale łatwiejsze, niż Kaukaz. Ogólnie można je nazwać wyprawami o średniej trudności. Każdą z tras potrafi przejść człowiek fizycznie zdrowy, jednak polecamy trochę się przygotować przez wędrówką - najlepiej tu pomoże bieganie.
Żeby wziąć udział w wyprawie, należy wypełnić kwestionariusz uczestnika, poczekać na potwierdzenie i kupić bilety, zebrać potrzebny sprzęt i terminowo przybyć na miejsce spotkania.
Zakup biletów
Jak zawsze rekomendujemy kupować bilety trochę wcześniej, ale zdarza się, że tydzień przed rozpoczęciem wyprawy w pociągach jeszcze są wolne miejsca. Należy kupić taki bilet, by być w Iwano-Frankowsku w dniu startu wyprawy przez 10-ą godziną rano. Małe spóźnienie jest dopuszczalne. Bilety powrotne kupujemy na godziny wieczorne, najlepiej 20-22 godzinę, w taki sposób zostanie trochę czasu na spacer Iwano-Frankowskiem i odwiedzanie którejś z tamtejszych knajp. Należy kupować bilety tylko po tym, jak my potwierdzimy Twój udział w wyprawie. Bilet można kupić w kasie na dworcu lub online na stronie ukraińskich kolei państwowych.
Opłaty
Opłata odbywa się w pierwszym dniu wyprawy - przewodnikowi, w hrywnie. Można również zapłacić elektronicznie, ale nie później niż tydzień przed startem.
Zbiórka grupy
Miejsce spotkania grupy - poczekalnia dworca kolejowego w Iwano-Frankowsku. Czas jest ustalany zgodnie z czasem ostatniego przybywającego uczestnika, zazwyczaj to 10-a rano. Około 7 dni przed wędrówką wysyłamy na Twoją pocztę elektroniczną ścisły czas spotkania i kontakt do przewodnika. Nie zapomnij sprawdzić pocztę!
Sprzęt do wyprawy
Ubranie:
- nakrycie głowy (czapka, buff, panama)
- ciepła czapka
- kurtka z membraną lub kurtka przeciwwiatrowa
- polar (ciepły sweter)
- lekka koszula o długich rękawach
- zestaw bielizny termoaktywnej (lub koszulka i kalesony)
- 3 koszulki
- lekkie bawełniane spodnie dla przejść
- szorty
- bielizna
- strój kąpielowy
- skarpety - 4-5 par
- buty dla trekkingu
- sandały lub lekkie adidasy
- kurtka przeciwdeszczowa
Sprzęt osobisty:
- namiot
- plecak 65-80 l
- rain-cover (nakrycie przeciwdeszczowe do plecaka)
- karimata
- śpiwór o temperaturze komfort +5 stopni
- mata do siedzenia
- kubek, łyżka, talerz, nóż
- kijki trekkingowe - opcjonalnie
- okulary przeciwsłoneczne
- krem do opalania (najlepiej 50 SPF)
- latarka czołowa
- plastikowa butelka na wodę
- osobista apteczka
- szminka higieniczna
- przedmioty do higieny osobistej - mydło, szampon, pasta do zębów, papier toaletowy
- ręcznik
- aparat fotograficzny
- komórka
- ładowarki do urządzeń oraz zmienne baterie
- pieniądze i dokumenty w hermetycznym opakowaniu